Prolog

           Wtedy wziął ją swoimi bladymi jak śnieg dłońmi. Trzymał pewna choć nieco drżącą ręką za jej chudą szyję . Jej noga również była trzymana przez jego pewnie lodowatą dłoń. Stał tak na scenie i czekał aż ktoś zacznie aplauz . Gdy już rozbrzmiały gromkie brawa ,usunął się w cień kurtyn trzymając ją w pół .Wydawało mi się że traktował jak kobietę , nie żaden przedmiot . Była dla niego kimś więcej .Przyglądając mu się podczas występu wyglądał na bardzo poważnego jak na 16- latka. Gdy już wyszłam z budynku , w którym znajdował się ów cudny chłopak o zielonych oczach było już ciemno .Wchodząc do pokoju od razu zasiadłam do komputera . w wyszukiwarce google wpisałam jego imię i nazwisko { Adam Dawner }. Przeszukałam całą grafikę w końcu jest sławny i usiana jest jego zdjęciami . Patrzyłam na jego kręcone brązowe włosy ,zielone oczy i wąskie usta. W jego zdjęciach trafiły się również jego plecy . Na lewej łopatce miał 

wytatuowaną  wiolonczelę na prawej zaś jakieś znamię które przypominało coś w rodzaju ciemnej jak jego włosy plamy . Lecz po dłuższym zastanowieniu można stwierdzić że to ......